Nie jest to jakiś wymyślny sposób na ozdabianie - zwykły lukier,
ale podobają mi się zdjęcia, więc się zaraz pochwalę ;p
Nie miałam barwników, więc wykorzystałam co miałam, czyli:
- likier Blue Curacao
- sok malinowy
- curry (ale ludzie polecają kurkumę)
- oczywiście cukier puder, wodę i sok z cytryny
żółty, różowy, niebieski i zielony (żółty + niebieski)
Do likieru nie dodawałam soku z cytryny, bo sam jest mocno pomarańczowy w smaku.
Curry trochę niefajnie pachnie i ma taki dziwny posmak, ale jeśli nie da się go dużo to jest nieźle.
Lukier na początku miałam za rzadki, że prześwitywały pierniki dopóki nie wysechł.
Dzisiaj miałam już gęstszy, który pięknie wygląda, ale łatwo go uszkodzić, bo dłuugo schnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz