Nie lubisz ryb? Na wspomnienie gotowanego groszku z marchewką od razu się krzywisz?
To spróbuj tego przepisu !
Od zawsze nie cierpiałam ryb, zwłaszcza smażonych. Zapach, konsystencja.. jak mogłam od razu uciekałam. Odkąd próbowałam zrzucić trochę kilogramów przekonałam się do łososia i tuńczyka. Ale takie opanierowane nadal mi nie odpowiadały. Teraz już wiem, że robotę robi sos albo warzywa, przyprawy. Cokolwiek co może dodać trochę wilgoci i smaku. Po prostu wcześniej trafiałam na słabych kucharzy i się zraziłam ;)
Natomiast marchewka z groszkiem podsmażana na maśle była moją "traumą" chyba jeszcze z czasów przedszkola. Nigdy samodzielnie i dobrowolnie nic z nią nie ugotowałam. Ale.. dostaliśmy taką w puszce. A ja jedzenia nie marnuję! Trzeba było znaleźć przepis.
Pomocna była jak zwykle Kwestia Smaku. Jeśli ktoś nie umie gotować to dzięki niej stanie się świetnym kucharzem, jeśli nie lubi jakiegoś składnika może się przekonać, bo znajdzie przepis idealny.
To danie było dla mnie totalnym zaskoczeniem, na plus oczywiście! Wyszło takie pyszne, że cały talerz pochłonęłam w 5? 10 minut?