Faza na muffinki się skończyła, ale nowa jest na sałatę. Taką zwykłą zieloną, masłową.
W lodówce kurczak, jak nie zjem to się zepsuje, więc nowy pomysł - Sałatka gyros
Ale jak to u mnie z reguły jest. Pomysł super, ale brak składników.
Zrobiłam coś al'a gyros ale sałatę dałam masłową zamiast pekińskiej,
a zamiast majonezu jogurt naturalny.
I choć gdzieś się naczytałam że jogurt w sałatkach nie wypada jakoś super, to tu wymieszanego z ketchupem go nie czuć wcale ;)
- pierś z kurczaka,
- przyprawa do kurczaka,
- ok. 3 łyżek oleju
- 4 małe ogórki konserwowe,
- pół cebuli,
- ketchup,
- puszka kukurydzy,
- ser żółty,
- pół jogurtu naturalnego,
- sałata (u mnie masłowa, w oryginale kapusta pekińska),
Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, posypać przyprawą do kurczaka i usmażyć na małej ilości
oleju, Wsypać do półmiska.
Następnie pokroić ogórki konserwowe w kosteczkę i wysypać na mięso.
Układamy warstwowo nie mieszając składników. Następnie kroimy cebulkę kosteczkę i wysypujemy na ogórki. Całość polewamy
ketchupem i wysypujemy puszkę kukurydzy. Żółty ser należy
zetrzeć na tarce i posypać kukurydzę. Następną warstwą jest jogurt. Kapustę pekińską kroimy w cieniutkie
paseczki, sałatę rwiemy na kawałki palcami. Wykładamy na wierzch.
Sałatka pasuje do frytek czy ziemniaków przy obiedzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz