Jeśli zostały Wam ziemniaki z obiadu można je wykorzystać właśnie do Klusek śląskich.
Przepis mojej mamy ;)
Przepis mojej mamy ;)
Mama dostała też sekretny przepis od kucharki ze szkoły na "sos" serowy do nich,
który dzieci zawsze uwielbiały, w tym ja :D
Oczywiście można je podawać z pospolitym sosem pieczeniowym, gulaszem albo czym tam chcecie.
który dzieci zawsze uwielbiały, w tym ja :D
Oczywiście można je podawać z pospolitym sosem pieczeniowym, gulaszem albo czym tam chcecie.
Składniki:
- ziemniaki ugotowane
- mąka ziemniaczana
- jajko
- trochę soli jeśli przy gotowaniu ziemniaków było mało
Z racji że po prostu poprzedniego dnia gotuję po prostu więcej ziemniaków na obiad i z reszty robię kluski nie wiem jak dokładnie wagowo wyglądają składniki ;) Z ziemniaków które w garnku zajmowały 2,3 cm grubości zrobiłam 29 klusek. Ilość mąki też zależy od ilości ziemniaków.
Wykonanie:
Ugniatamy ziemniaki w jakimś garnku, pilnujemy żeby nie było grudek i wyrównujemy ich poziom.
Odcinamy 1/4 ziemniaków i kładziemy na górze a do powstałej dziury
sypiemy mąkę ziemniaczaną.
Dodajemy jajko i urabiamy.
Lepimy kuleczki i robimy palcem dziurki, ale nie
na wylot.
Wrzucamy do wrzątku, czekamy aż
wypłyną i od tej pory gotujemy kilka minut na małym ogniu.
UWAGA! Trzeba dostosować ogień tak żeby woda nie robiła się chłodniejsza ale żeby się nie zagotowały, bo wtedy się rozwalają :( W smaku nic to niby nie zmienia ale nie wygląda ładnie.
Bo ja niestety zajęłam się czymś innym i proszę...
Na szczęście później będę gotować inną partię tacie :) Może wtedy nic im nie zrobię ;D
Podajemy od razu po ugotowaniu, najlepiej z jakimś sosem.