Babcia zawsze robiła drożdżówki których ja.. nigdy nawet nie widziałam. Ciężko powtórzyć coś na co ma się tylko przepis, nigdy wcześniej tego nie widząc.
Mi wyszły takie bułeczki:
- 1 kg mąki przesianej
- 0,5 l mleka
- 1 szkl. cukru
- 1 margaryna rozpuszczona
- 5 dkg drożdży
- 2 jajka
- 2 żółtka
Drożdże, trochę mleka, cukru i mąki wymieszać i odstawić do wyrośnięcia
Ciasto
Do mąki dodać mleko.
Do mąki dodać mleko.
Jajka z żółtkiem i cukrem ubić i dodać do reszty.
Dodać zaczyn i rozpuszczona margarynę. Wyrabiać aż ciasto nie będzie się
lepiło do rąk.
Kruszonka
1 porcja margaryny (dałam rozpuszczoną), 1 porcja cukru, 2 porcje mąki i mieszamy aż da się kruszyć
jeśli jako porcje uznamy szklankę wyjdzie nam o wiele za dużo kruszonki
Wykonanie:
Kawałek ciasta rozpłaszczyć w dłoni,
nałożyć nadzienie, zalepić jak pieroga
i potem złożyć rogi do środka tworząc kuleczkę.
Uważać żeby nie ubrudzić ciasta z boków nadzieniem bo nie będzie się chciało skleić.
Odstawić do wyrośnięcia.
Bułki posmarować białkiem i posypać kruszonką.
Piec w 180 stopniach pół godziny.
Próbowałam zrobić 2 rodzaje bułek: z jabłkami i budyniem.
Budyń przy sklejeniu cienkiego ciasta potrafił się wylać.
Przy jabłkach nawet jak pękła skorupka to nic się nie działo wielkiego.
Polecam zetrzeć jabłka na tarce, dodać cukru i cynamonu i mamy wyśmienite nadzienie ;)
Widzieliście taką mąkę? Ma przydatne podziałki z boku ;)