Ostatnio mam dużo wolnego czasu przez wolne na uczelni z powodu koronawirusa.
Ogranicza się wyjścia do sklepu, więc ciężej magazynować świeże pieczywo.
Robię własny zakwas, ale jeszcze nie mam sprawdzonych przepisów.
Z pomocą przychodzą suche drożdże, bardzo się polubiliśmy ;)
Nie psują się a piecze się nawet szybciej.
Chlebek piekłam już 3 razy i jak dla mnie wychodzi pyszny.
Znika tak szybko, że kończymy go w drugi dzień.
W kolejne dni zsycha się od skórki wgłąb i lepiej znaleźć mu inne zastosowanie niż kanapki.
Można pociąć go w kostkę i podsuszyć a potem zużyć do zupy.
Przepis znalazłam na YouTube, ale na grupie o pieczeniu chleba również często się pojawia jako "Chleb z garnka". Do pieczenia najlepsze jest naczynie żaroodporne lub garnek, ważne żeby miały pokrywkę. Podczas pieczenia pod przykryciem wytwarza się para, która pozwala chlebkom ładnie rosnąć.
Składniki na mały bochenek:
- łyżeczka drożdży suchych (12,5 g świeżych)
- 375g mąki pszennej
- 250 ml wody
- łyżka oleju
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
(Początkowo piekłam chlebek w małym 1,5 litrowym naczyniu żaroodpornym, porcję można zrobić podwójną jak na zdjęciach niżej i formować większe bochenki)
Wieczorem składniki wymieszać w dużej misce lub garnku. Można lekko wyrobić żeby uzyskać ładną kulkę. Jeśli odczekamy ok. 15-30 min aż drożdże zaczną pracować nasze ciasto może być bardziej porowate. Przykryć szczelnie np. folią spożywczą i włożyć do lodówki na noc na około 12 godzin.
Po tym czasie wyjąć i zagnieść delikatnie rozciągając boki i składając do środka parę razy (można zobaczyć filmiki na YT jak formować bochenki).
Zostawić w misce w cieple na 30-40 minut. Można miskę wyłożyć ściereczką i obsypać mąką, albo wysmarować miskę oliwą żeby ciasto się nie przyklejało - tego nie próbowałam). Jeśli w pomieszczeniu jest zimno można nagrzać piekarnik do 40 stopni, wyłączyć i wstawić tam ciasto na chwilę.
Naczynie w którym będziemy piec włożyć puste do piekarnika i nagrzewać je do 220 stopni. Gdy piekarnik osiągnie temperaturę a ciasto "się obudzi" i podrośnie zmniejszyć temperaturę na 200 stopni, włożyć ciasto do gorącego naczynia, przykryć je pokrywką i umieścić w piekarniku. Piec 30 min pod przykryciem, następnie ściągnąć pokrywkę i piec jeszcze 20 minut.
Gdy chleb już jest gotowy wyciągnąć go do studzenia na kratce. Spryskać wodą lub posmarować pędzelkiem aby skórka nie była twarda i bardzo krucha. Powtórzyć kilka razy w czasie studzenia.
Najlepiej nie kroić chleba gdy jest gorący, ponieważ przy studzeniu jeszcze lekko się dopieka. Jednak często zapachy kuszą ;) Chleb gorący będzie się kleił lub kruszył. Różnicę można zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Tak wyglądała moja miska po wyjęciu z lodówki ciasta z podwójnej porcji ;)
Już nie miało gdzie rosnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz